1 listopada 1854 roku Hrabia Wilhelm zu Stolberg-Wernigerode zakłada w Janowicach przytułek dla niezdolnych do pracy tkaczy i dom starości. Otrzymał on nazwę Elisabethstift, według imienia swej żony, hrabiny Elżbiety. Upadek przemysłu płóciennego wywołał nędzę a co za tym idzie - niezadowolenie i zamieszki. Doszło do powstania zwanego „powstaniem tkaczy”. Przez wprowadzenie mechanicznych warsztatów tkackich, tkacze ręczni popadli w rozpaczliwe położenie. Dotknęło to szczególnie starych, chorych i ...
1 listopada 1854 roku Hrabia Wilhelm zu Stolberg-Wernigerode zakłada w Janowicach przytułek dla niezdolnych do pracy tkaczy i dom starości. Otrzymał on nazwę Elisabethstift, według imienia swej żony, hrabiny Elżbiety. Upadek przemysłu płóciennego wywołał nędzę a co za tym idzie - niezadowolenie i zamieszki. Doszło do powstania zwanego „powstaniem tkaczy”. Przez wprowadzenie mechanicznych warsztatów tkackich, tkacze ręczni popadli w rozpaczliwe położenie. Dotknęło to szczególnie starych, chorych i ułomnych. Ażeby przyjść im z pomocą spotkali się hrabia Stolberg-Wernigerode i proboszcz Christof Engwicht w Janowickim pastoracie powiatu jeleniogórskiego i postanowili otworzyć dom opieki. W 1891 ten zakład opiekuńczy zamieniono na zakład wychowawczy. 30-u uczniów wymagających szczególnej opieki znalazło tu miejsce. Ponieważ dom pomyślany był wpierw jako przytułek, teraz należało go poszerzyć, ażeby móc zaopiekować się dziećmi zaniedbanymi i sierotami. W roku 1896 zbudowany został Duży Dom (tj. obok zaznaczony jako "Stara Szkoła" - na najwcześniejszym zdjęciu z 1894 r. go nie ma a Elisabethstift ma spadzisty dach). W kwietniu 1904 roku zakład otrzymał własną szkołę, później przyjmowano tu także trudnych wychowawczo chłopców. 1.04.1924 roku kierownictwo domu objął pan Liebau. W roku 1925 zamieniono go na zakład szkolny dla dzieci niedorozwiniętych. Wówczas przyjąć można było około 50 chłopców, do roku 1945 było ich 90. 10 marca 1945 roku wydano rozkaz ewakuacji. Fundacja działała jeszcze długo na terenie Niemiec. Budynek został rozebrany jeszcze w czasie wojny - działalność została przeniesiona do dużego domu. Na podstawie wspomnień Dory Puschmann. / fanpage_janowice_wielkie
Pokaż więcej
Pokaż mniej