Wujek opowiadał, że rudę uranową ładowano do aluminiowych beczek, przewożono do Wrocławia, a stamtąd samolotami do ZSRR. Nb. w Kowarach osiedliła się duża grupa powstańców warszawskich.
W Stroniu Śl. Kletnie pracowali za o wiele wyższą pensję ale przeżyło ledwie kilku górników. W Złotym Stoku kopalnia arsenu dostawała listy aby wysłać choć szczyptę arsenu w kopercie emerytowanym.